Easy to learn, hard to master czyli 6 rzeczy,…
Tak właśnie brzmi tytuł prelekcji Aleksandra Lipskiego, który aż z Poznania fatyguje się na pomorze, by opowiedzieć nam o tym podczas III spotkania TrojQA.
Czy kariera w testowaniu oprogramowania różni się znacząco od innych dziedzin – tytuł i etykietkę można dostać z marszu, praktykę zaliczyć bez większego wysiłku, do tego wystarczy osłuchać się ze słownictwem lub potwierdzić znajomość teorii dokumentem i stajemy się doświadczonymi specjalistami. Jeśli tak własnie jest, to jakie kwalifikacje powinniśmy posiadać i co robić żebyśmy jako doświadczeni testerzy oprogramowania nie przypominali specjalistów z popularnego programu “Usterka” ale mogli nazwać siebie wykwalifikowanymi inżynierami? Jak to się dzieje, że tak szybko dostajemy etykietki Senior Tester, a nie potrafimy wymienić więcej niż kilku technik testowych, a z tych które znamy żadnej nie opanowaliśmy do perfekcji? A może to nie techniki testowania powinny z nas robić doświadczonych testerów, a umiejętności programistyczne pomocne w automatyzacji, a może coś jeszcze innego?
W trakcie prezentacji opowiem o tym co wg mnie jest kluczowe żeby wnieść maksymalną wartość do każdego zespołu projektowego, zdobyć czarny pas w testowaniu, a przede wszystkim żeby stawać w szranki z każdym napotkanym wyzwaniem testowym.
Aleksander Lipski, entuzjasta testowania oprogramowania, od 8 lat zajmuje się nim zawodowo. Jest członkiem stowarzyszenia Association for Software Testing oraz studentem w szkole Miagi-Do. W testowaniu ceni szczególnie niezależnośc testera oraz umiejętność wnoszenia wartości niezależnie od kontekstu. W trakcie swojego doświadczenia miał okazję przebyć ścieżki szkoleniowe AST BBST oraz ISTQB. Jest współzałożycielem poznańskiej grupy pasjonatów testowania PTaQ. W trakcie swojej pracy zawodowej pracował w różnych środowiskach tworzenia oprogramowania od bankowości przez telekomunikację, hotelarstwo i inteligente domy aż po branżę farmaceutyczną.