Wywiad z Piotrkiem Wicherskim – Mobile Tester to be!…
Wywiad z Piotrkiem Wicherskim, Senior Software Test Engineer w Grupie Allegro. Certyfikowany tester oraz pasjonat urządzeń mobilnych. W branży mobilnej działa od 9 lat. Testował mobilne – moduły, urządzenia, aplikacje i systemy operacyjne. Zdobywał doświadczenie pracując z firmami takimi jak T-mobile, Samsung R&D, Allegro i Applause. Administruje grupą Testowanie Oprogramowania na Facebooku. Poza pracą zawodową czynnie wspiera organizacje i działania mające na celu propagowanie wiedzy i dobrych praktyk z obszaru jakości oprogramowania. Mentor, prelegent i organizator przy takich wydarzeniach jak TestWarez, TestingCup, Agile & Automation Days czy Automation Guild.
Polecamy blog Piotrka Testujemy.mobi
[K] Cześć, Piotrku dlaczego zdecydowałeś się zostać Testerem Mobilnym?
[P] Cześć! 🙂
Rozłożyłbym “testera mobilnego” na dwie części.
“Testerem” zostałem po części z przypadku. Natomiast to głównie część “mobilna” była motorem mojego rozwoju.
Postaram się więc w skrócie opowiedzieć jak “mobile” przyczynił się do tego, że zostałem testerem.
Był październik 2008 roku, w Polsce po sierpniowej premierze był już iPhone 3G. Najwierniejsi fani nowych technologii od trzech miesięcy cieszyli się z posiadania najnowszego jabłuszka. Wyczekanego w pięciodniowej kolejce na Manhattanie, ważące zaledwie 133 gramy marzenie z 3,5 calowym wyświetlaczem o rozdzielczości 320×480 pikseli. Klienci nastawieni na czytanie i wysyłanie większej liczby e-maili i wiadomości SMS częściej kierowali się w stronę Nokii E71 i sławnego już modelu BlackBerry Bold 9000. Polskie sieci komórkowe wciąż reklamowały telefony aktualnie zwane użytkowymi lub funkcjonalnymi (feature phone) z wbudowanym modułem GPS, który miał być jednym z głównych motorów sprzedaży.
Wtedy właśnie w internecie ponownie zawrzało, tym razem nie z powodu Apple. Burzę wywołało pojawienie się najnowszego telefonu dotykowego reklamowanego w Polsce słowami „najbardziej internetowy telefon na świecie” czy też „telefon stworzony do internetu”. Jego głównymi zaletami były „Gmail, YouTube, szybka wyszukiwarka Google oraz Mapy Google”. Mowa tutaj o Era G1 z Google, inne nazwy to T-Mobile G1 i HTC Dream. Był pierwszym telefonem dostępnym w sprzedaży, który posiadał system operacyjny Android.
Miał łączyć ze sobą wszechstronność zaawansowanego systemu operacyjnego (poprzez sklep z aplikacjami i wiele wbudowanych usług Google) z potrzebami klientów biznesowych poprzez fizyczną klawiaturę ukrytą pod niemałym ekranem. To posunięcie było ryzykowne z perspektywy Google. Wcześniejsze informacje, które docierały do mediów przedstawiały pierwszy telefon z systemem od Google w formie zbliżonej do modelu Bold 9000. Powstał nawet funkcjonalny prototyp o nazwie kodowej Sooner.
Tymczasem otrzymaliśmy rozsuwany, dość gruby i ciężki telefon, w którym zakochałem się od pierwszego renderu. Wiedziałem, że muszę go mieć w dniu premiery, tak też się stało.
Oprócz nowego systemu operacyjnego nie oferował nic nowego. Określany jako „daleki od ideału”, w marcu 2009 roku G1 przejął około 6% rynku w Stanach Zjednoczonych (między jeden a dwa miliony sprzedanych urządzeń).
Od tamtego czasu minęło już ponad 3 tysiące dni. Jednak Dream dalej towarzyszy mi na każdej konferencji i meetupie jako pamiątka początków Androida.
Pracowałem wtedy dla Ery GSM (obecnie T-Mobile) gdzie miałem styczność ze wszystkimi telefonami oferowanymi przez tego operatora i nauczyłem się wiele na temat funkcjonowania architektury GSM, budowy modemów, telefonów itp.
Następnie dowiedziałem się, że Warszawski oddział Samsung Electronics R&D poszukuje osób z doświadczeniem w technologiach mobilnych do testowania ich urządzeń mobilnych i oprogramowania powiązanego z systemem Android. I tak zostałem testerem. Testerem mobilnym.
tl;dr przez Google, HTC Dream i Androida 🙂
[K] Jakie cechy powinien posiadać Tester Mobilny?
[P] Takie same jak tester z dowolnie inną specjalizacją. Zbyt krótka odpowiedź?
No dobrze, spróbuję więc ją odrobinę rozwinąć.
Przede wszystkim powinniśmy zastanowić się nad uszczegółowieniem o jakim testerze mobilnym mówimy – manualnym, SDET, bezpieczeństwa czy jakimś innym?
Po uszczegółowieniu specjalizacji moglibyśmy przejść do analizy podstawowych cech wspomagających skuteczną realizację zleconych zadań. Koniec końców, przynajmniej w moim przypadku, doszedłem do wniosku, że równie dobrze moglibyśmy usunąć “mobilny” z treści pytania. A odpowiedzi pozostałyby takie same.
Czymś co faktycznie może wykazać różnicę między listą stworzoną dla manualnego testera mobilnego a przykładowo manualnego testera webowego jest waga przypisana do każdej cechy.
Kwestią sporną w dyskusjach pozostaje czy tester i programista mają taki sam zestaw cech, które pozytywnie wpływają na wykonywane przez nich zadania. Według mnie tak jest.
Więc jeżeli mam rozpatrywać zadane pytanie w dokładnie takiej formie w jakiej zostało zadane, moja odpowiedź brzmi: dokładnie takie same jak dobry tester webowy, backendowy czy programista baz danych.
Kreatywność, komunikatywność, cierpliwość, empatia, dokładność i tak dalej.
Idealnym kontrargumentem dla mojego zdania jest sytuacja, w której znalazło się kilku programistów mobilnych z “mojego podwórka”. Mianowicie zrezygnowali z pracy w mobile’u na rzecz backendu, ze względu na znacznie mniejszą częstotliwość zmian technicznych i mniejsze ciśnienie na naukę nowych narzędzi i technologi. Zrobili to ze względu na życie prywatne.
[K] Czy jest prawdą, że jest to ścieżka rozwoju tylko dla Testerów Automatycznych?
[P] Absolutnie nie. Powiedziałbym wręcz, że jest dokładnie odwrotnie w przypadku załóżmy testowania aplikacji mobilnych (według mnie testowanie mobilne to nie tylko testowanie aplikacji mobilnych). W wielu firmach i zespołach odpowiedzialność za UI/UX spada znacznie bardziej na testerów mobilnych. Nie umniejsza to oczywiście faktu, że testowanie manualne było i jest bardzo ważne.
Nowoczesne narzędzia coraz skuteczniej wspomagają proces wytwarzania oprogramowania mobilnego. Pomimo bardzo szybkiego wzrostu popularności aplikacji i stron mobilnych, dojrzałość narzędzi i procesów jest wciąż na niższym poziomie niż w przypadku chociażby stron web.
Testowanie aplikacji mobilnych to wciąż młody byt w informatycznej rodzinie. Z dnia na dzień jednak zwiększa się nasza świadomość odnośnie urządzeń mobilnych. Możliwe więc, że kiedyś liczba zadań manualnych wykonywanych przez testerów mobilnych zmaleje, dzięki wsparciu ich przez odpowiednie narzędzia, które skrócą czas ich pracy lub wspomogą przy niektórych czynnościach.
Przykładowo jestem w kontakcie z firmą Appdiff, która tworzy świetnie zapowiadające się narzędzie do automatycznej analizy aplikacji mobilnych i tworzenia skryptów, które odciąży osoby odpowiedzialne za automatyzację testów dzięki zaprzęgnięciu do pracy sztucznej inteligencji.
[K] W pigułce – jaką wiedzę, certyfikaty zdobyć na początku i gdzie tego szukać?
[P] Jako jeden z autorów tworzonego właśnie sylabusa ISTQB dla testerów mobilnych może zabrzmię zabawnie, jednak nie powinniśmy według mnie zaczynać naszej przygody z testowaniem czy programowaniem od certyfikatów. Ani też robić ich na początku swojej kariery.
Pamiętajmy jednak, że takie ISTQB, ASTQB czy iSQI to nie tylko certyfikaty. To także dokumenty, materiały i szkolenia, które już potrafią znacznie zwiększyć poziom wiedzy na start. Żaden sylabus tak samo jak dowolna książka techniczna nie jest idealny, jednak potrafi wiele nauczyć i opisać wiele sytuacji z innej perspektywy niż pozostałe publikacje.
Jeżeli mamy chęć i czas, to zawsze warto przeczytać o jedną książkę czy dokument więcej, niż mniej.
To powiedziawszy. Przejdźmy do konkretniejszej części odpowiedzi 🙂
Na githubie mam otwarte repozytorium odnośnie testowania oprogramowania. Są w nim także pliki dedykowane testowaniu mobilnemu, w których zbieram najciekawsze według mnie treści.
Jak na przykład:
Testowanie mobilne – materiały:
https://github.com/pwicherski/TestowanieOprogramowania/blob/master/Materialy/TestowanieMobilne/TestowanieMobilne.md
Testowanie mobilne – książki:
https://github.com/pwicherski/TestowanieOprogramowania/blob/master/Materialy/TestowanieMobilne/Ksiazki.md
Pozostając jeszcze w temacie materiałów, aktualnie pracuję nad pierwszą książką po polsku o testowaniu aplikacji mobilnych. Więc możliwe, że niedługo lista książek powiększy się o dodatkową pozycję 🙂
[K] 5 najważniejszych powodów, żeby rozwijać się w kierunku Testera Mobilnego …
[P] – świetna zabawa,– nowe wyzwania,
– mnóstwo możliwości,
– zbyt mała liczba specjalistów,
– i kot!
Podsumowanie do wszystkich moich wypowiedzi.
Jestem oczywiście świadom, że świat nie jest czarno-biały i moja odpowiedź nie będzie pasowała idealnie do każdej sytuacji. Taka odpowiedź jest po prostu na ten moment najbliższa moim aktualnym poglądom 🙂